Menu / szukaj

Waldemar Tomaszewski: Retoryka wojenna do niczego dobrego nie prowadzi

Kandydat na prezydenta – przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin, europoseł Waldemar Tomaszewski – przedstawił dziś w Sejmie swój program wyborczy.
Starosta sejmowej frakcji AWPL-ZChR Rita Tamašunienė, która kieruje sztabem wyborczym Tomaszewskiego, podkreśliła, że opublikowany w sobotę najnowszy sondaż, przeprowadzony przez „Vilmorus”, najbardziej przychylny jest właśnie dla Tomaszewskiego.

„Najbardziej przychylny dla naszego kandydata, gdyż od marca dwukrotnie wzrosło poparcie. Prawdopodobne, że to stała tendencja, uwzględniając badania od stycznia (…). Tendencje są takie, że poparcie wzrasta. Będziemy spodziewali się w maju drugiej tury” – mówiła Tamašunienė. Przypominamy, że w styczniu, według sondażu „Vilmorus”, poparcie dla Tomaszewskiego wynosiło 0,4 proc., w marcu – 1,5 proc., a w najnowszym sondażu – 3,1 proc. Sondażownie bardzo często zaniżają poparcie dla AWPL-ZChR i jej kandydatów. Przed wyborami prezydenckimi w 2014 roku sondaże mówiły o poparciu na poziomie 1,1 proc., zaś Waldemar Tomaszewski uzyskał 8,4 proc. głosów. W 2014 roku dla AWPL w wyborach do Parlamentu Europejskiego prognozowano jedynie 2-procentowe wsparcie, tymczasem ugrupowanie uzyskało 8 proc. głosów, czyli czterokrotnie więcej niż zakładały prognozy.

Tamašunienė zwróciła uwagę na to, że mieszkańcom brakuje informacji o programach wyborczych kandydatów na prezydenta.

„Kampania wyborcza jest zbyt ospała. Do społeczeństwa dociera zbyt mało informacji o programach kandydatów. Wyborcy są niewystarczająco zapoznani, a to ma być podstawowym argumentem podczas oddania głosu” – mówiła posłanka.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Waldemar Tomaszewski w pierwszej kolejności podziękował wszystkim za podpisy poparcia pod jego kandydaturą oraz tym, którzy te podpisy zbierali. Przypominamy, że zaledwie w ciągu tygodniu zebrano ok. 30 tys. podpisów poparcia.

Prezydent ma być aktywny w polityce krajowej

Zanim Tomaszewski przystąpił do prezentacji swojego programu wyborczego, odniósł się do działalności obecnej prezydent Dalii Grybauskaitė.

„To wielki błąd głowy naszego państwa, że nie interesowała się polityką wewnętrzną, bardziej interesowała się polityką zagraniczną (…). Prezydent jest wybierany bezpośrednio i jego obowiązkiem jest bycie aktywnym w polityce wewnętrznej, ludzie na to czekali” – wskazał Tomaszewski, podkreślając, że prezydent ma być aktywny nie tylko w polityce zagranicznej.

W swoim programie wyborczym Tomaszewski wyróżnił pięć głównych zagadnień: polityka wewnętrzna, polityka zagraniczna i ochrony kraju, polityka gospodarcza i zwiększanie dobrobytu mieszkańców, zapewnienie sprawiedliwości, polityka rodzinna i pielęgnowanie duchowości.

„To nie do przyjęcia, że wraz ze wzrostem PKB, nie spada liczba ubogich i otrzymujących zasiłki. Mówić o dobrobycie państwa można tylko wtedy, kiedy dobrobyt odczuwają wszyscy mieszkańcy albo ich większa część” – czytamy w programie wyborczym.

Korupcja największą bolączką

Korupcja, zdaniem Tomaszewskiego, to jeden z największych problemów w kraju.

„W sprawach korupcyjnych nie powinno następować przedawnienie. I po upływie 10, 20 i 30 lat te przypadki mają być badane. Wtedy łapówkarze odczują, że odpowiedzialność grozi przez całe życie” – podkreślił Tomaszewski podczas konferencji prasowej w Sejmie.

Jest też za tym, aby w przypadku nieudowodnienia legalnego pochodzenia dóbr groziłaby konfiskata majątku.

Lider AWPL-ZChR wskazał też na potrzebę wprowadzenia instytucji władzy sądowniczej – ławy przysięgłych. Z tą propozycją wystąpił jeszcze w 2009 roku, kiedy po raz pierwszy kandydował na prezydenta. Dodał, że w tej kwestii „lody ruszyły i być może w najbliższym czasie w systemie praworządności pojawi się ława przysięgłych”. Ta instytucja, jak podkreślił, sprawi, że system sądowniczy będzie bardziej kontrolowany przez społeczeństwo.

Kierunki polityki rodzinnej

W swoim programie wyborczym Tomaszewski sporo uwagi poświęcił polityce rodzinnej.

„Rodzina to to takie małe państwo w państwie. To najważniejsza instytucja społeczna na Litwie. Polityka wzmacniania rodziny jest bardzo ważna w programie naszej organizacji i w moim programie wyborczym. To nie są tylko puste słowa. Musimy zachować tradycyjną rodzinę. Z Zachodu przychodzą pewne mody, które są zagrożeniem dla rodziny. W naszej Konstytucji napisano wyraźnie – rodzina to związek mężczyzny i kobiety, ale jest wiele propozycji, aby to zmienić” – podkreślił Tomaszewski.

Zagrożeniem dla tradycyjnej rodziny, jak wskazał, jest Konwencja Stambulska.

„Podstawowym moim zadaniem jako przyszłego prezydenta kraju byłoby niedopuszczenie, aby ta konwencja weszła w życie na Litwie. Gdyż jest ona skierowana przeciwko tradycyjnej rodzinie” – zaakcentował Tomaszewski.

Mówiąc o rodzinie, przypomniał też o innej inicjatywie AWPL-ZChR – świadczeniu na dziecko w wysokości 120 euro miesięcznie. Wskazał, że rodziny już otrzymują 50 euro na dziecko, ale ta suma jest niewystarczająca. Wspomniał też o kolejnej inicjatywie AWPL-ZChR, która rusza już w lipcu tego roku – to Karta Rodziny.

Tomaszewski poruszył też temat ochrony życia nienarodzonego.

„Mamy spore problemy demograficzne. Liczba mieszkańców ciągle maleje. W ciągu okresu niepodległości Litwa straciła milion mieszkańców. Każdych 6 tys. nienarodzonych dzieci jest zabijanych do 12 miesiąca ciąż. To wielkie przestępstwo zarówno względem nienarodzonych dzieci, jak i państwa” – mówił Tomaszewski o potrzebie ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

Poruszając sprawy społeczne Tomaszewski wiele uwagi poświęcił młodzieży. W swoim programie proponuje między innymi zwolnienie od podatku dochodowego osób fizycznych do 25. roku życia. Nie pominął w swoim programie też osób starszych, proponując wprowadzenie darmowych leków dla osób powyżej 70. roku życia.

Ożywienie współpracy litewsko-białoruskiej

Mówiąc o polityce zagranicznej, Tomaszewski zaznaczył, że musimy nie zepsuć stosunków z Polską i Łotwą, ale też należy dążyć do dobrych relacji ze wszystkimi sąsiadami.

„Powinniśmy zabiegać o dobre stosunki ze wszystkimi sąsiadami. Retoryka wojenna naszej władzy do niczego dobrego nie prowadzi. I w sensie gospodarczym tracimy, i w ogóle nie bardzo dobrze wyglądamy na międzynarodowej arenie politycznej. Na przykład, Niemcy świetnie handlują z Rosją, prowadzą już drugą linię gazociągu Nord Stream i nikt im nie przeszkadza, by mieć dobre relacje. Szukanie wrogów do niczego dobrego nie prowadzi” – mówił Tomaszewski. Podkreślił, że Litwa powinna uświadomić, że w razie konfliktu nasz kraj znajdzie się na linii frontu, więc „powinniśmy prowadzić bardzo ostrożną politykę”.

Wskazał też na to, że Litwa powinna nawiązać dobre stosunki z Białorusią. Podkreślił, że jako prezydent ze swoją pierwszą wizytą zagraniczną udałby się właśnie do tego kraju.

„Mimo że to nasz bardzo ważny sąsiad, z którym związani jesteśmy historycznie – mieszkaliśmy w jednym państwie Wielkim Księstwie Litewskim, ale żadnych stosunków politycznych jakby i nie mamy” – mówił kandydat na prezydenta. Zwrócił uwagę na to, że stosunki z Mińskiem należy poprawiać jak najszybciej również we względów gospodarczych, gdyż Białoruś planuje swoje ładunki transportować nie przez litewski port w Kłajpedzie, ale przez łotewskie porty, gdyż z Łotwą łączą ją lepsze relacje. Tomaszewski uważa też, że należy jak najszybciej zabiegać o ruch bezwizowy w 50-kilometrowej strefie przygranicznej z Białorusią, a w przyszłości można pomyśleć i o bezwizowym ruchu z całą Białorusią, jak to udało się zrobić z Ukrainą.

Wybory prezydenckie na Litwie odbędą się 12 maja.

2019-04-23