Spotkanie Komisji Sejmu RP z AWPL-ZChR
–Z wizytą na Litwie przebywają posłowie polskiego Sejmu z Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Na czele delegacji posłów polskich stoi Anna Schmidt-Rodziewicz, przewodnicząca komisji. Celem wizyty delegacji poselskiej jest omówienie sytuacji i problemów polskiej mniejszości narodowej na Litwie.
W niedzielę polscy parlamentarzyści spotkali się w Domu Kultury Polskiej w Wilnie z przedstawicielami około 50 polskich organizacji społecznych na Litwie. A dzisiaj, 18 września, odbyli spotkanie z przedstawicielami Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR): przewodniczącym partii, europosłem Waldemarem Tomaszewskim, posłami frakcji AWPL-ZChR w Sejmie RL oraz radnymi ugrupowania w radzie miasta Wilna. Spotkanie odbyło się w konstruktywnej i przyjaznej atmosferze.
Przewodnicząca A. Schmidt-Rodziewicz pozytywnie ocenia spotkania i rozmowy odbyte na Litwie oraz wierzy w przełom w kwestii rozwiązania problemów Polaków na Litwie.
„Mamy nadzieję na to, że to będzie przełom, nastąpi jakieś przesilenie w tych sprawach i będziemy mogli powrócić do tego tematu. Wiemy, że parlamentarzyści z AWPL-ZChR przyszykowali kilka wariantów projektu ustawy [o mniejszościach narodowych – red.] i jednym z nich jest powrót do rozwiązań sprzed wygaszenia ustawy, czyli sprzed 2010 roku i liczymy na to, że litewskie władze zechcą się nad tym pochylić i to w znaczący sposób przybliży i zacieśni relacje między naszymi krajami. Sprawę tę będziemy podnosić i nie odpuścimy sprawy statusu naszej mniejszości, bo jest jedną ze priorytetowych z punktu widzenia państwa polskiego, które powinny być załatwione, jeżeli chcemy realnego partnerstwa i zacieśniania współpracy” – oceniła parlamentarzystka.
Przewodnicząca Komisji Łączności z Polakami za Granicą A. Schmidt-Rodziewicz nazwała AWPL-ZChR prawdziwym obrońcą praw polskiej mniejszości na Litwie.
„Doskonale wiemy, od lat obserwujemy, że doskonałymi rzecznikami spraw polskich i interesów mniejszości polskiej na Litwie jest AWPL-ZChR, której parlamentarzyści, radni zabiegają o spawy Polaków na Litwie” – powiedziała.
Zapytana o to, jak długo strona polska jest gotowa, by czekać na przychylne Polakom zmiany legislacyjne, polska poseł powiedziała, że Polacy będą czekać na wprowadzenie ustawy wedle obowiązującego porządku pod obrady, ale „jeśli ta sprawa będzie przeciągana w dalszym ciągu, oczywiście za pośrednictwem naszych przedstawicieli dyplomacji polskiego rządu, mam nadzieję dwóch państw, będziemy podnosić tę sprawę, nie będziemy czekać kolejnych 7 lat”.
Polska poseł, zapytana o wnioski po wizycie, powiedziała, że polscy posłowie są na bieżąco zapoznawani z sytuacją Polaków na Litwie, ale spotkania z przedstawicielami polskiej mniejszości, jak powiedziała, są nieocenione.
„Warto usłyszeć głos osób, które są na bieżąco uczestniczą, są w centrum wydarzeń politycznych, więc bardzo owocne spotkania, bo wczorajsze spotkanie z przedstawicielami organizacji, środowiska edukacyjnego, środowiska przedsiębiorców i nie tylko, mediów polskich na Litwie i dzisiejsze spotkanie oraz rozmowa na temat bieżących problemów, pewne sugestie co do tego, jak dalsze sprawy powinny być procedowane, w którym kierunku chcielibyśmy aby ta współpraca polsko-litewska poszła, więc bardzo owocne spotkania, bo przybliżające w sposób taki zasadniczy i dosadny tę problematykę, ale też wytyczone pewne kierunki współpracy, pewne kierunki działania i taki jasny sygnał, że my tu jesteśmy jako państwo polskie, za pośrednictwem polskich parlamentarzystów będziemy tych swoich praw dociekać, chcemy partnerskich relacji. Zarówno polski rząd, polski parlament, a w szczególności Komisja Łączności z Polakami za Granicą ma wiedzę bieżącą, jakie są problemy, natomiast takie rozmowy zawsze wnoszą nowe spojrzenie, świeże fakty i wysyłają jasny sygnał też przedstawicielom władzy tutaj, na Litwie, że my, polscy parlamentarzyści, będziemy zabiegać o te sprawy, będziemy wokół nich chodzić, na pewno nie odpuścimy i chcemy, żeby te wizyty były, począwszy od tej, w tak dużym gronie, miały taki wydźwięk, chcemy sygnalizować, że partnerstwo między naszymi krajami zakłada wzajemność w tych relacjach, a więc przede wszystkim uregulowanie spraw naszych rodaków na Litwie” – skomentowała.
Przewodnicząca wyraziła przekonanie, że wyjazdowe posiedzenia Komisji będą kontynuowane.
„Tak, będą kontynuacje, na pewno będą spotkania, wizyty delegacji w mniejszym gronie” – zapewniła A. Schmidt-Rodziewicz i wyraziła nadzieję, że polsko-litewskie spotkania międzyparlamentarne będą częstsze i relacje będą się zacieśniać.
Polska polityk powiedziała ponadto, że polsko-litewska współpraca parlamentarna będzie aktywniejsze, „a szczególnie ogniskując się wokół spraw Polaków na Litwie”.
„My o tych problemach wiemy, mamy świadomość spraw, które pojawiają się na bieżąco, ale też tych, które są od lat niezałatwione, jak chociażby sprawa wygaszonej ustawy sprzed 7 lat o mniejszościach narodowych. Cieszymy się, że jest projekt ustawy, że jest kilka wariantów zaproponowanych przez AWPL-ZChR, dlatego tak ważne jest podtrzymywanie tych relacji” – skomentowała poseł na Sejm RP.
Waldemar Tomaszewski, przewodniczący AWPL-ZChR, wizytę polskich posłów na Litwie i spotkania z rodakami również ocenił mianem owocnych.
„Wizyta jest owocna, ale taka i była planowana. Program wizyty jest bardzo napięty. Odbyło się bardzo wiele spotkań i cieszymy się, że do tych spotkań doszło. Mogliśmy z pierwszych ust przekazać najważniejsze informacje, podzielić się, żeby te problemy, które niestety jeszcze istnieją, rozstrzygać” – powiedział i poinformował, że przedstawiciele AWPL-ZChR rozmawiali z posłami z polskiego Sejmu m.in. o zwrocie ziemi, szkolnictwie, Ustawie o Mniejszościach Narodowych, stosunkach polsko-litewskich, a także miejscu i udziale w nich polskiej społeczności na Litwie.
Polityk wymownym nazwał fakt, że posłowie polskiego parlamentu odbyli osobne spotkanie z przedstawicielami AWPL-ZChR. „Ten format potwierdzeniem jest tezy, że działamy wspólnie dla wspólnego dobra – zarówno dla mniejszości polskiej na Litwie, jak i w ogóle polskich spraw na świecie. Niezbędne jest szerokie spektrum działań i zabiegania o te sprawy, aby w końcu postawić nad tym kropkę. Co jest ważne, co było też odnotowane na dzisiejszym spotkaniu, że kondycja polskiej zorganizowanej społeczności na Litwie jest mocna, tak więc rozwiązania tych wszystkich problemów nie da się przeciągać w nieskończoność” – zauważył.
Przewodniczący AWPL-ZChR odnotował, że partia ma dobre notowania i wysoką pozycję na scenie politycznej.
„Jesteśmy aktywnym partnerem do dialogu z władzami Republiki Litewskiej. Jesteśmy również cennymi partnerami na scenie politycznej – zarówno na szczeblu samorządowym, jak też parlamentarnym. Coraz częściej politycy zabiegają o nasze wsparcie, o nasz udział w rozstrzyganiu problemów – i to właśnie robimy. Zajmujemy się sprawami mniejszości narodowych, ale też sprawami ogólnolitewskimi” – zaznaczył polityk i wymienił takie inicjatywy partii jak świadczenie w wysokości 120 euro na każde dziecko co miesiąc, bezpłatne leki dla seniorów powyżej 75. lat, projekt ustawy lustracyjnej i szereg innych.
„Te wszystkie inicjatywy są nie tylko ważne dla naszego kraju, ale istotne jest też to, że właśnie nasze środowisko AWPL-ZChR nadaje temu ton i wychodzi z takimi inicjatywami. Nasze pozycje wzmacniają się. Mamy 36 gimnazjów polskich. Wkrótce będziemy mieć 37. Tak więc na pewno warto było przed 28 laty zorganizować się i wszystkie te prace rozpocząć. Nie było łatwo, ale jesteśmy na dobrej drodze. Kontakt z przedstawicielami państwa polskiego jest coraz bardziej ścisły. Cieszymy się, że nasz sprawdzony partner Prawo i Sprawiedliwość również mocno zabiega o nasze sprawy i też cieszymy się, że jest w naszych sprawach – Polaków na Wileńszczyźnie – wspólne zdanie, konsensus w państwie polskim” – skomentował W. Tomaszewski.
Poproszony o ocenę obecnej większości sejmowej w kontekście rozstrzygania spraw Polaków, lider AWPL-ZChR powiedział, że Polacy nie są bierni i sami przejmują inicjatywę.
„Dzisiaj już nie zdajemy się na łaskę jednej czy drugiej instytucji. Po prostu bierzemy swój los w swoje ręce. Nie czekając w nieskończoność na przyjęcie niektórych decyzji, np. ustawy o mniejszościach narodowych czy innych, po prostu rozstrzygamy te problemy korzystając z możliwości prawa międzynarodowego. Nie będziemy czekać niektórych ustaw w nieskończoność. Wymiar sprawiedliwości, sądy sprawy pisowni nazwisk bądź używania języka ojczystego już rozstrzygają. Jeżeli nie będzie ustaw, to będą rozwiązania również na mocy naszej pozycji obywatelskiej, naszych działań oddolnych, i w świecie zachodnim, demokratycznym nikt nie może temu przeszkodzić. Niektóre sprawy możemy rozstrzygać samodzielnie, ale wiele będzie zależało od naszej aktywności. Tak jak udało się rozstrzygnąć sprawy, związane z zamieszczaniem reklam w języku mniejszości narodowych. Po prostu nasi polscy przedsiębiorcy powinni dzisiaj z tego więcej korzystać. Podobnie jak nasi obywatele na Wileńszczyźnie też na pewno będą więcej korzystali z prawa do umieszczania dwujęzycznych tabliczek z nazwami ulic czy miejscowości. To wszystko udało się wielkim trudem osiągnąć poprzez udział w wiecach i strajkach oraz procesach sądowych. Tak samo w szkolnictwie polskim. Przecież na początku reformy oświatowej społeczności polskiej proponowano 13 gimnazjów, ale po wielkim uporze, determinacji, naszej jedności i wsparcia Państwa Polskiego udało się uzyskać 36.” – ocenił W. Tomaszewski.
2017-09-18