Mniejszości narodowe potrzebują obrony ich szkół, a nie akcji piarowskich z kilkoma tabliczkami
Tablice z nielitewskimi nazwami ulic w Wilnie są zgodne z prawem, orzekł Wileński Okręgowy Sąd Administracyjny.
W ocenie Biura Prasowego Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) orzeczenie sądu w sprawie dwujęzycznych nazw ulic w Wilnie jest logiczne i podyktowane wcześniejszym orzecznictwem.
Sprawa podwójnego nazewnictwa została rozstrzygnięta przed kilkoma laty, wielojęzyczne tablice z nazwami ulic są legalne i jest ich coraz więcej. Przed trzema laty nastąpiło przesilenie, kiedy na dyrektorów administracji samorządów rejonów wileńskiego i solecznickiego nakładano ogromne kary finansowe, jednak wspólnymi siłami mniejszościom narodowym udało się obronić prawo do dwujęzycznego nazewnictwa. Sądy stwierdziły wówczas, że tablice dwujęzyczne są legalne. Inaczej i być nie mogło, bowiem jest to standard w Unii Europejskiej, prawo to zostało również zawarte w Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych, którą Litwa ratyfikowała w roku 2000 bez wyjątku.
Sprawa z dwujęzycznymi tablicami, która znów powróciła na pierwsze strony mediów, jest zabiegiem piarowskim obecnych władz Wilna mającym służyć podreperowaniu reputacji nadszarpniętej zwłaszcza po skandalach korupcyjnych.
Natomiast mocną eskalację tego teatru w mediach można ocenić nie inaczej jako akcję piarowską mera Wilna Remigijusa Šimašiusa, który w ten sposób chce przypodobać się mniejszościom narodowym w sytuacji, gdy jego partia, szczególnie po skandalach korupcyjnych, traci poparcie. W tej akcji dostrzegamy cynizm i obłudę, bo mniejszości narodowe przekonały się na konkretnych posunięciach władzy liberalno-konserwatywnej w Wilnie, że władze te są nieprzychylne dla mniejszości narodowych, bowiem pokusiły się na najważniejsze, czyli szkolnictwo. W Wilnie zdegradowano 4 szkoły mniejszości narodowych: A. Puszkina, Saulėtekio, w Leszczyniakach, im. Sz. Konarskiego, za rządów R. Šimašiusa zamknięto polską Szkołę w Jerozolimce, szkołę Centro, miało miejsce słynne wyrzucenie dzieci ze szkoły na Antokolu. Ostatnio władze chcą zamkną szkołę Senamiesčio. To właśnie ilustruje podejście mera R. Šimašiusa do mniejszości narodowych, a ten tabliczkowy PR ma prowadzić w cień zapomnienia kwestię szkolnictwa mniejszości narodowych. Mniejszości narodowe w Wilnie już dawno poznały się na tym i nie dadzą się nabrać na tanie chwyty piarowskie R. Šimašiusa czynione z udziałem określonych sił medialnych. Natomiast prawo do używania języka ojczystego w życiu publicznym dla mniejszości narodowych gwarantuje Unia Europejska i wspomniana Konwencja ramowa.
Biuro Prasowe AWPL-ZChR
15 lutego 2017 r.