Menu / szukaj

Samorząd rejonu wileńskiego prosi ocenić kłamliwe wypowiedzi posłów Kasčiūnasa i Saudargasa

Samorząd rejonu wileńskiego w kłamliwych wypowiedziach posłów Laurynasa Kasčiūnasa i Pauliusa Saudargasa na temat rejonu wileńskiego dostrzega naruszenie zasad etyki poselskiej, więc zwrócił się do sejmowej Komisji Etyki i Procedur z prośbą o zbadanie wypowiedzi posłów.

Ostatnio w przestrzeni publicznej znów trwa dyskusja na temat Funduszu Rozwoju Regionu Południowo-Wschodniej Litwy, z zamiarem założenia którego nosi się Partia Związek Ojczyzny-Litewscy Chrześcijańscy Demokraci. Ten fundusz ma rzekomo służyć zmniejszeniu oderwania gospodarczego, społecznego i kulturowego samorządów rejonów wileńskiego i solecznickiego.

„Publiczne wypowiedzi posłów na Sejm RP Laurynasa Kasčiūnasa i Pauliusa Saudargasa, które ukazały sie w środkach masowego przekazu, są kłamliwe i tendencyjne. Na skutek manipulacji danymi (są one podane nie w całości, a wybrano tendencyjnie małą część danych statystycznych), rejon wileński jest określany jako zacofany (lit. atsilikęs), problem (lit. problema), problem bezpieczeństwa narodowego (lit. nacionalinio saugumo problema), a to nie tylko obraża mieszkańców rejonu wileńskiego, ale też szkodzi wizerunkowi i reputacji samorządu rejonu wileńskiego“ – czytamy w wydanym dzisiaj oświadczeniu władz rejonu wileńskiego.

Samorząd uważa, że kłamliwe wypowiedzi posłów o rejonie naruszają etykę poselską, zgodnie z którą parlamentarzysta powinien zachowywać się w sposób odpowiadający godności posła, kierując się w szczególności zasadami: sprawiedliwości, uczciwości, rzetelności, bezinteresowności, odpowiedzialności.

„Naszym zdaniem, nakreślony podział pomiędzy południowo-wschodnią Litwą a innymi regionami jest nieuzasadniony. Publiczne i obrażające wypowiedzi posłów o tym, że „ze względu na pewne aspekty w ogóle najgorsza sytuacja w całej Litwie jest w regionie południowo-wschodniej Litwy“, czy „jest zacofany pod względem społecznym“ neguje wyniki badań, przeprowadzonych przez niezależnych badaczy“ – napisano w oświadczeniu.

Reagując na szerzone przez tych posłów nieprawdziwe informacje o rejonie, samorząd podstołeczny zwraca uwagę na to, że w ostatnim indeksie samorządów, sporządzonym przez Litewski Instytut Wolnego Rynku, samorząd rejonu wileńskiego, spośród 54 małych samorządów, awansował na 11. miejsce, uzyskując 65,9 punktów ze 100 możliwych. Rejon wileński został doceniony z powodu inwestycji, polityki podatkowej, usług komunalnych, zdrowia i opieki społecznej. Badanie pokazało, że w rejonie wileńskim spadła liczba mieszkańców, otrzymujących zasiłki i rekompensaty za ogrzewanie oraz długoletnich bezrobotnych.

Rejon stołeczny jest też jednym z niewielu rejonów w kraju, gdzie stale wzrasta liczba mieszkańców. Świadczy o tym coroczny wzrost wydawanych zezwoleń na budowę, najczęściej domów mieszkalnych. Ponadto w rejonie panują sprzyjające warunki do rozwoju rolnictwa, przemysłu, biznesu.

Władze rejonu wileńskiego podkreślają, że w latach 2009-2016, nawet podczas kryzysu, liczba działających tu podmiotów gospodarczych stabilnie rosła (z 1 415 podmiotów w 2009 roku do 2 383 w 2016 roku). Tymczasem w całym kraju, jak również w okręgu wileńskim i Wilnie, ta liczba była zmienna. Świadczy to o rosnącym wskaźniku przedsiębiorczości mieszkańców rejonu wileńskiego i zainteresowaniu inwestorów tym rejonem.

„Te dane świadczą o tym, że rejon wileński rozwija się, poprawiają sie wskaźniki gospodarcze, stale wzrasta poziom cywilizowanych warunków życia, a decyzje władzy lokalnej są kierowane na wzmocnienie dobrobytu mieszkańców“ – czytamy w komunikacie.

Samorząd także przypomina, że mieszkańcy rejonu wileńskiego za przedszkola płacą dwukrotnie mniej niż wilnianie (pobyt dziecka w przedszkolu rejonu wileńskiego kosztuje 28,99 euro miesięcznie, a w Wilnie – 55,08 euro). Do Szkoły Sportowej Samorządu Rejonu Wileńskiego dzieci mogą uczęszczać bezpłatnie, a w mieście kółka sportowe to koszt ok. 5,79 euro. Młodsi uczniowie za uczęszczanie do szkoły sztuk pięknych w rejonie wileńskim płacą 7,23 euro, a starsi – 14,45, zaś w Wilnie odpowiednio 14,48 i 21,72 euro.

„Stąd nasuwa się wniosek, że kategoryczne nazywanie rejonu jako zacofanego i pogrążonego w społecznej i kulturowej stagnacji, jest kłamliwe, nie opiera się na obiektywnych dowodach, bez uzasadnienia dyskredytuje autorytet władzy lokalnej oraz obraża godność zarówno wszystkich mieszkańców, jak i każdej osoby“ – twierdzi samorząd.

Zwraca też uwagę na to, że tendencyjnie negatywne i nieobiektywne publiczne wypowiedzi posłów o rejonie wileńskim „nie tylko prowadzą do niezgody między obywatelami Litwy i obrażają mniejszości narodowe, ale też do pomniejszenia stopnia zaufania obywateli wobec instytucji władzy“.

Samorząd rejonu wileńskiego w kłamliwych wypowiedziach posłów Laurynasa Kasčiūnasa i Pauliusa Saudargasa dostrzega naruszenie zasad etyki poselskiej, więc zwrócił się do sejmowej Komisji Etyki i Procedur z prośbą o ich ocenę.

www.l24.lt

2017-02-10