19 listopada w Krakowie-Łagiewnikach zostanie odczytany Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana, którego istotą jest osobiste powierzenie swojego życia Chrystusowi. Jak ważne jest to przedsięwzięcie, wiedzą mieszkańcy Wileńszczyzny, gdzie w 2009 roku rejony wileński i solecznicki dokonały Intronizacji Chrystusa Króla.
W Polsce odmówienie Aktu ma zapoczątkować i wesprzeć „tak bardzo dziś potrzebne dzieło odnowy wiary w Polsce i w narodzie polskim”, podkreślił biskup Andrzej Czaja, przewodniczący Zespołu Episkopatu ds. Ruchów Intronizacyjnych.

Na Wileńszczyźnie, a dokładnie w dwóch rejonach – wileńskim i solecznickim – już w 2009 roku Rady samorządowe (przeważająca większość radnych są z ramienia AWPL) uznały Jezusa swym Królem poprzez złożenie Aktu Intronizacji Chrystusa Króla. W ten sposób pokładając nadzieję w Bożym błogosławieństwie i opiece.

„Wszyscy rozumiemy, że Chrystus Król i tak jest królem wszechświata, bez głosowań radnych i posłów. Ale to głosowanie było symboliczne. Wskazało najważniejszy kierunek rozwoju naszej społeczności na dalsze lata” – powiedział przewodniczący AWPL, europoseł Waldemar Tomaszewski podczas XIX Forum Polonijnego pt. „Polacy na drogach świata”, które odbyło się w miniony weekend w Toruniu.

Lider AWPL zachęcił, aby Polacy w Macierzy również poszli tą drogą, biorąc przykład z Polaków na Wileńszczyźnie.

„Zachęcamy również, żeby polscy patrioci i ludzie Kościoła poszli tą drogą. Bo ona jest zasadnicza i w obliczu dzisiejszych trudności, które spotykają Polskę, atakowaną w świecie liberalnym, jak najbardziej ważna i pomocna” – mówił przewodniczący AWPL, nawołując do ogłoszenia Aktu Intronizacji Chrystusa Króla w samorządach oraz innych instytucjach władzy.

Tomaszewski przywołał kilka wymownych przykładów. O tym, jak król Jan Kazimierz złożył śluby maryjne i „zostaliśmy uratowani przed potopem szwedzkim”. I kto wie, być może inaczej potoczyłyby się tragiczne losy narodu polskiego podczas II wojny światowej, gdyby władze kościoła usłyszały postulat Intronizacji Chrystusa Króla, który wyszedł od objawień, doznanych przed wojną przez Rozalię Celakównę.

„W salach obrad widnieją ogromne obrazy Chrystusa Króla i pod nimi obradują nasi radni w rejonach wileńskim i solecznickim. W gmachach starostw też są obrazy Chrystusa Króla” – mówił lider AWPL. Zaznaczył, że to bardzo podbudowuje i dodaje otuchy polskiej mniejszości na Litwie, zmagającej się z wieloma trudnościami.

„Na Litwie pomimo nagonki na oświatę polską ilość procentowa dzieci w polskich szkołach się zwiększyła. Tego nie da się wytłumaczyć inaczej niż wsparciem Opatrzności. Wierzymy, że to nam pomaga. To jedyna droga, bo sam Chrystus powiedział, że jest drogą, prawdą i życiem” – stwierdził lider AWPL.

www.L24.lt

2016-04-26