Menu / szukaj

Polacy z Litwy najlepsi na Zimowych Igrzyskach Polonijnych 2016

Wczoraj miała miejsce ceremonia zamknięcia igrzysk, którego dokonali wspólnie marszałek Władysław Ortyl i prezes stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Longin Komołowski. Na zakończenie wszyscy odśpiewali hymn Polonii – Marsz Marsz Polonia.

Marszałek Władysław Ortyl w swoim przemówieniu skierowanym do uczestników igrzysk podziękował im za przyjazd na Podkarpacie oraz sportową rywalizację: „Dziękuję Wam za uczestnictwo w tych igrzyskach i przyjazd na Podkarpacie. Mam nadzieję, że spędziliście tu miłe i przyjemne chwile. […] Jako województwo jesteśmy szeroko otwarci na sprawy Polonii z całego świata i w dalszym ciągu chcemy rozwijać te kontakty. Dlatego już w lipcu tego roku odbędzie się w naszym regionie pierwsze poza granicami Stanów Zjednoczonych Forum Polonii Amerykańskiej. To również dla nas bardzo ważne wydarzenie” – mówił. Na koniec marszałek życzył wszystkim uczestnikom igrzysk wielu kolejnych sportowych sukcesów.

Do sportowców słowa skierował również prezes stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Longin Komołowski, który również podziękował wszystkim zawodnikom. Powiedział też: „Te igrzyska były dla nas wyjątkowe, bo warunki pobytowe pozwalały nam na to, abyśmy wszyscy przebywali w jednym miejscu, a to sprzyja lepszej integracji Polaków.” Zachęcił jednocześnie do przyjazdu na letnie igrzyska polonijne, które odbędą się w przyszłym roku w Toruniu.

Podczas uroczystości nagrodzono pucharami reprezentacje krajów, które wygrały w klasyfikacji medalowej. W sumie zawodnicy zdobyli ponad 300 medali – złotych, srebrnych i brązowych. W klasyfikacji medalowej zwyciężyli Polacy z Litwy zdobywając w sumie 109 medali, w tym 42 złote, 33 srebrne i 34 brązowe. Drugie miejsce przypadło Polakom z Czech, którzy zdobyli w sumie 81 medali, w tym 32 złote, 26 srebrnych i 23 brązowe. Na trzecim miejscu uplasowali się z kolei Polacy z Białorusi zdobywając w sumie 40 medali, w tym 10 złotych i po 15 srebrnych i brązowych. Pozostałe miejsca przypadły kolejno: Rosji, Kanadzie, Szwecji, Stanom Zjednoczonym, Austrii, Luksemburgowi, Norwegii, Węgrom, Niemcom, Ukrainie, Kazachstanowi, Bułgarii i Hiszpanii.

W igrzyskach udział wzięło ponad 500 zawodników z 18 krajów świata. Rywalizowali ze sobą przez pięć dni, od poniedziałku do piątku w ośmiu dyscyplinach sportowych: short tracku, narciarstwie alpejskim, narciarstwie biegowym, wieloboju łyżwiarskim, hokeju na lodzie, biathlonie, nordic walking i snowboardzie. Zawody rozgrywały się na stoku narciarskim „Laworta”, stoku narciarskim „Gromadzyń”, Arenie Sanok, stadionie miejskim w Ustrzykach Dolnych i torze saneczkowym w Przemyślu.

Zawodnicy zostali podzieleni na kilka grup wiekowych, zaczynając od kategorii do 12 lat, a kończąc na kategorii powyżej 60 lat. Najmłodsza uczestniczka igrzysk Natalia Stefańska miała 5-lat i pochodziła z Niemiec, z kolei najstarszy zawodnik igrzysk Zygmunt Brzeziński miał 90 lat i przyjechał z Austrii.

Polacy rozstawali się ze sobą w pozytywnej atmosferze, choć nie brakowało łez i żalu, że już muszą opuszczać Polskę. Uczestnicy igrzysk podkreślali, że rywalizacja była trudna, ale odbywała się zawsze w duchu fair play. Nie kryli satysfakcji i zadowolenia, że mogli uczestniczyć w tym święcie Polonii. Dla wielu z nich była to szansa, żeby lepiej poznać Polskę, porozmawiać z rodakami z całego świata, a nawet spotkać się z rodziną i przyjaciółmi mieszkającymi w Polsce.

„Atmosfera igrzysk była fantastyczna” – podkreślali zgodnie Polonusi. „Województwo podkarpackie jest piękne, macie tutaj piękne miasta, bogatą kulturę i wspaniałe tradycje” – mówili. Będą chcieli tu wrócić w przyszłości w szerszym gronie, z rodziną, przyjaciółmi. Na sportowców czekał bogaty program turystyczny. Zwiedzili między innymi: Lwów, Przemyśl, Sanok, Krasiczyn, Pogórze Przemyskie, Góry Sanocko-Turczańskie, czy Pogórze Bieszczadów.

Państwo Kopeccy przyjechali na igrzyska z republiki karelskiej z Rosji. Pani Natalia jest prezesem organizacji polonijnej – Karelskiej Narodowo-Kulturalnej Autonomii Polaków. Pan Walery jest mistrzem w narciarstwie w republice karelskiej.

„Sporty zimowe uprawiamy już od wielu lat, w tych igrzyskach braliśmy udział w narciarstwie biegowym, short tracku, wieloboju łyżwiarskim, biathlonie i nordic walking. Udało nam się zdobyć medale złote, srebrne i brązowe.” – mówi pani Natalia. Pan Walery podkreślił, że rywalizacja i zdobywanie medali mają tak naprawdę drugoplanowe znaczenie, bo dla nich najważniejsze było spotkanie się z przyjaciółmi – Polakami z innych krajów, z którymi znają się od wielu lat właśnie dzięki igrzyskom.

Pani Natalia mówi, że w Rosji mieszka od urodzenia, jej ojciec został zesłany w 1944 roku właśnie do Kareli i to dzięki niemu mówi po polsku. Chętnie kultywują polską tradycję i kulturę. Z dumą i satysfakcją opowiadali, że od sześciu lat do Kareli przyjeżdża nauczyciel z Polski, po to, by uczyć mieszkających tam Polaków języka polskiego.

Dla pani Natalii przyjazd do Polski miał głębszy wymiar, bo pozwolił jej spotkać się z rodzeństwem mieszkającym na Ukrainie: „Wzięliśmy udział w wycieczce do Lwowa, była ona dla nas bardzo ważna, bo umożliwiła mi spotkanie się z moim rodzeństwem, które mieszka na Ukrainie i specjalnie przejechało 300 kilometrów do Lwowa, żeby móc się ze mną spotkać” – mówi.

Pani Irena ze Szwecji na igrzyska jeździ od samego początku, ale na Podkarpaciu jest po raz pierwszy. Jak mówi igrzyska sprzyjają integracji Polaków: „Spotykamy na igrzyskach przyjaciół z całego świata od Kazachstanu do Kanady. Jesteśmy jak dobra rodzina, rozmawiamy ze sobą szczerze i od serca.”

Na igrzyskach narodziła się nowa inicjatywa polonijna. Została powołana Światowa Federacja Sportu Polonijnego z siedzibą we Wiedniu. Jak mówi prezes Federacji pan Andrzej z Austrii: „W trakcie igrzysk odbyło się spotkanie robocze, które uzmysłowiło wszystkim, że potrzebne jest koordynowanie pewnych działań w obszarze sportu polonijnego. To wyzwanie, które będzie naszym głównym celem. […] Doszliśmy wszyscy do wniosku, ze potrzebna jest dokumentacja techniczna, stworzenie uniwersalnych regulaminów tak aby przyszli gospodarze igrzysk polonijnych mieli gotowe regulaminy, zasady współzawodnictwa, wyznaczone przedziały wiekowe, sposób naboru zawodników, no i przede wszystkim, żeby organizatorzy informowali zawodników z większym niż dotychczas wyprzedzeniem o kolejnych igrzyskach, tak aby to się odbywało z igrzysk – na igrzyska” – mówił.

Fot. Facebook/Podkarpackie – serwis samorządu województwa

www.L24.lt

2016-03-06