Menu / szukaj

AWPL apeluje do oponentów o powrót do rzeczywistości

W ostatnich wyborach samorządowych koalicja Akcji Wyborczej Polaków na Litwie i Aliansu Rosjan „Blok Waldemara Tomaszewskiego” uzyskała imponujący wynik. Oba ugrupowania, które połączyły swoje siły, zdobyły 70 mandatów radnych i w skali kraju cieszyły się 8,5-procentowym poparciem, to jest o 1/3 większym niż podczas ostatnich wyborów parlamentarnych i samorządowych. W powiecie wileńskim „Blok Waldemara Tomaszewskiego” zajął zaszczytne pierwsze miejsce wyprzedzając tym samym wszystkie partie, które startowały w tym regionie Litwy. Niestety przedstawiciele niektórych partii nie mogą pogodzić się z przegraną w wyborach i już od miesiąca dają upust gniewu, który zawładnął nimi po klęsce w wyborach. Jeden z przykładów wylewania frustracji obserwowaliśmy dzisiaj, kiedy to trzyosobowa grupka zorganizowała pikietę wyrażając swój sprzeciw wobec uchwały rady samorządu rejonu wileńskiego w sprawie nadania Waldemarowi Tomaszewskiemu tytułu Honorowego Obywatela Rejonu Wileńskiego.

„To należało uczynić już dawno, mieszkańcy wnioskowali o to już przed 10 laty. Człowiek jest i sumienny, i tolerancyjny. Polityk, który nigdy nie był uwikłany w żaden skandal, tego samego wymaga również od innych członków partii, swoją działalność prowadzi na rzecz ludzi. Niestety takich polityków bardzo brakuje w naszym kraju” – dzisiaj przed posiedzeniem rady samorządu rejonu wileńskiego mówiła mer Maria Rekść argumentując w ten sposób tę uchwałę rady.

W. Tomaszewski jest osobą zasłużoną dla rejonu wileńskiego, jest sumienny i tolerancyjny, dlatego zdziwienia nie budzi fakt, że na pikietę przybyło jedynie trzech mieszkańców 100-tysięcznego rejonu wileńskiego. W rejonie wileńskim nowy Honorowy Obywatel Rejonu Wileńskiego cieszy się coraz większą popularnością i poparciem. Podczas ostatnich wyborów prezydenckich w rejonie wileńskim uzyskał on bezwzględną większość głosów – 54% – tym samym trzykrotnie wyprzedzając obecną prezydent, którą poparło z kolei 18% wyborców. W. Tomaszewskiego popiera coraz więcej wyborców: nie tylko przedstawiciele mniejszości narodowych, ale też Litwini, który cenią go za uczciwą działalność i kierowanie się wartościami chrześcijańskimi. Właśnie to ciągle rosnące poparcie osób narodowości litewskiej dla W. Tomaszewskiego najbardziej wystraszyło oponentów AWPL.

Nic w tym dziwnego, że jedna druga osoba może być niezadowolona z pryncypialnych poczynań W. Tomaszewskiego, jego walką o uczciwy zwrot ziemi. Dla przykładu radny Gintaras Karosas, który głosował przeciwko nadaniu tytułu Honorowego Obywatela Rejonu Wileńskiego, skrzywdził byłych właścicieli lasów, bowiem obecnie jest w posiadaniu ich terenów zalesionych, mimo że jego rodzina nigdy nie miała na własność gruntów wokół Wilna. Biuro Prasowe z ubolewaniem stwierdza ponadto, że mimo że od powstania opowiadania „Psie serce” Michaiła Bułhakowa minął prawie wiek, obecnie Litwa ma swoich szwonderów. Zapewne nieprzypadkowo jeden z trzech dzisiejszych pikietujących przy gmachu samorządu rejonu wileńskiego – Kasparas Genzbigelis – z aparycji łudząco przypomina Szwondera, którego pamiętamy z ekranizacji „Psiego serca”.

Biuro Prasowe AWPL apeluje do oponentów o pogodzenie się z fiasko poniesionym 1 marca podczas wyborów samorządowych i o powrót do rzeczywistości.

Biuro Prasowe AWPL
27.03.2015