Rozmowa Waldemara Tomaszewskiego z Ewą Zajączkowską-Hernik w PE
Ewa Zajączkowska-Hernik i Waldemar Tomaszewski w interesującej rozmowie na temat relacji polsko-litewskich oraz współpracy Polski i Litwy w Parlamencie Europejskim
Członkowie, sympatycy i przyjaciele największych polskich organizacji na Litwie – Związku Polaków na Litwie i Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin –spotkali się w sobotę na tradycyjnym rodzinno-towarzyskim pikniku w podwileńskich Bieliszkach nad jeziorem Oświe. To już XXIII Rodzinny Zlot Turystyczny ZPL i AWPL – ZChR – świetna okazja do wielopokoleniowej integracji i wspólnej zabawy na łonie przyrody. W ciągu dnia odpoczywało i bawiło się 3-4 tysiące osób.
Pierwsi uczestnicy Zlotu zaczęli się zjeżdżać już od wczesnych godzin porannych. Szerokie pole biwakowe powoli zapełniało się namiotami, parasolami od słońca, ławkami, stolikami, grillami. Pojawiły się też kolorowe napisy i pomysłowe dekoracje, a wszystko to po to, aby zawalczyć w konkursie na najbardziej oryginalnie urządzoną „zagrodę”.
Siła Wileńszczyzny
Tradycyjnie o godzinie 13.00 nastąpiło oficjalne otwarcie Zlotu.
„Nasz Rodzinny Zlot ZPL i AWPL-ZChR jest zlotem przede wszystkim rodziny wielopokoleniowej. Są tu i młodsi i starsi, i dziadkowie i babcie, i wnuczęta, i ludzie średniego wieku. To jest nasza siła. To siła Wileńszczyzny. Bo największa nasza siła jest w bogobojnej, wielopokoleniowej, polskiej rodzinie – witając zebranych powiedział prezes ZPL i AWPL, poseł do Parlamentu Europejskiego Waldemar Tomaszewski. Dodał, że już za niedługo Zlot będzie świętował jubileusz ćwierćwiecza, a „więc musimy być w dobrej kondycji, żeby to dostojnie spotkać”. Na przeciągu lat, jak podkreślił, Zlot znacznie rozszerzył swój zasięg.
Początkowo był organizowany przez partię AWPL, a potem wspólnie z ZPL. „To już stricte nasz wileński, polski Zlot” – mówił Tomaszewski, kładąc nacisk na jedność ZPL i AWPL. Jedność ta, jak wskazał, „dziś jest jeszcze większa i daje nam więcej możliwości w łączeniu swych sił, resursów , potencjału ludzkiego”, co sprawia, że „jesteśmy jeszcze bardziej mocni”.
„Dzisiaj proszę przede wszystkim bardzo dobrze odpocząć. Też podyskutować, porozmawiać o ważnych sprawach dla naszej Wileńszczyzny, dla polskości. Jesteśmy po wyborach (samorządowych – przyp. red.) i trzeba bardzo wyraźnie powiedzieć, że wynik jest generalnie dobry, bo zdobyliśmy w skali kraju 5,5 proc. głosów. A listy wystawiliśmy tylko w 11 samorządach. Nie mieliśmy list w Kłajpedzie, Kownie, gdzie zawsze mieliśmy tysiące głosów. To jest znaczący skok w porównaniu z 2019 rokiem, kiedy zdobyliśmy 5 proc.” – mówił prezes ZPL. Oczywiście „niedobrym momentem”, jak wskazał, była druga runda wyborów, ale „najważniejsze, że mamy większość w radach samorządowych – w rejonie solecznickim mamy 20 radnych z 25, w wileńskim – 18 z 31. To podstawowa nasza siła” – podkreślił europoseł.
Budować wspólnotowość na Wileńszczyźnie
Przypomniał, że w następnym roku czekają nas aż trzy kolejne wybory – do Parlamentu Europejskiego, prezydenckie i parlamentarne, z których te ostatnie dla polskiej społeczności na Litwie są najważniejsze. „Byliśmy przecież w koalicji, mieliśmy swoich ministrów – Ritę Tamašunienė i Jarosława Narkiewicza. Dużo dało się zrobić. W tym kierunku zmierzamy, ale to nie jest najważniejszy cel. Najważniejsze, żeby budować wspólnotowość na Wileńszczyźnie, jednoczyć wszystkich ludzi dobrej woli, którzy uznają wartości, zawarte w naszym haśle: Bóg, honor, ojczyzna. W tym kierunku będziemy pracowali” – powiedział Waldemar Tomaszewski.
Jeszcze raz życząc zlotowiczom dobrego odpoczynku, zakończył swoje wystąpienie słowami z patriotycznej pieśni „Marsz Polonio”: Marsz, marsz Polonio / Nasz dzielny narodzie / Odpoczniemy po swej pracy / W ojczystej zagrodzie”.
Spotkanie rodzin
Uczestników Zlotu pobłogosławił ksiądz z Polski, pallotyn Ryszard Halwa.
„To jest ważne spotkanie. Spotkanie rodzin. Kardynał Stefan Wyszyński mówił, że rodzina Bogiem silna, czyli rodzice uczą dzieci miłości do Boga, do ojczyzny, szacunku do życia, do Kościoła, do wartości. Kochani, cieszę się, że mogę z wami tutaj świętować z rodzinami i życzę wam sukcesów. Módlmy się, aby były sukcesy osobiste, rodzinne i również polityczne są bardzo ważne” – powiedział kapłan z Polski.
Uroczyste wciągnięcie na maszt sztandaru AWPL-ZChR oficjalnie zainaugurowało imprezę. Do tego zaszczytnego ceremoniału zaproszeni zostali wiceprezesi i liderzy oddziałów AWPL i ZPL – Edyta Tamošiūnaitė, Jarosław Narkiewicz, Zdzisław Palewicz, Maria Rekść, Rita Tamašunienė, Czesław Olszewski, Wanda Krawczonok, Waldemar Urban, Anna Łastowska. Podczas ceremonii zabrzmiał hymn Zlotu autorstwa śp. Stanisława Mikonisa. Tradycyjnie uroczystość otwarcia uświetnił występ zespołu „Sużanianka” z pobliskich Sużan.
Zmagania sportowe i wesoła zabawa
Po oficjalnym otwarciu Zlotu jego uczestnicy pospieszyli rejestrować się do udziału w zawodach sportowych. Było w czym wybierać. I podnoszenie ciężarów, i przeciąganie liny, i siatkówka, i koszykówka, i piłka nożna, i kwadrat, i sztafety dla dzieci i rodzin, szachy i warcaby oraz wędkarstwo. Pobyt urozmaiciły też różnorodne gry i konkursy, w tym tradycyjny konkurs wiedzy o Wileńszczyźnie. Nie zapomniano też o najmłodszych zlotowiczach, dla których też przygotowano sporo atrakcji, w tym specjalną strefę zabaw.
Wieczorem na wszystkich czekał koncert, a po zapaleniu ogniska – również dyskoteka i fajerwerki.
W niedzielę, w drugim dniu rodzinnego pikniku, kontynuowano zawody, m.in. w piłce nożnej i łowieniu ryb w jeziorze. Zlotowicze wzięli też udział we Mszy św. w pobliskim kościele św. Feliksa w Sużanach.
XXIII Rodzinny Zlot Turystyczny ZPL i AWPL- ZChR już za nami. Pogoda i piknikowy nastrój dopisały. Bieliszki i malownicze Oświe czekają na zlotowiczów za rok.